Wysłany: Sob Mar 28, 2015 10:02 Temat postu: Re: Tematy do Zarządcy/Zarządu na zebranie Wspólnoty
Po raz pierwszy byłem spotkaniu które odbywało się w takiej formie, nie wiem czy istniej bardziej efektywny sposób nie podejmowania decyzji.
Nie chodzi tutaj o samo zachowanie zarządcy (przynajmniej nie bezpośrednio) problem polega na tym, że z powodu zbyt niskiej frekwencji w głosowaniach nie można podjąć absolutnie żadnej uchwały. Nawet tak nisko budżetowej jak samozamykaczy do furtek. Więć po co dyskutować na forum o czy porozmawiać z zarządcą, przekrzykiwać sie na spotkaniach jak i tak nic to nie do bo nie można przekuć tego w uchwale? Zdaje sobie sprawę że nie realne jest aby przy tal dużej wspólnocie na spotkaniu pojawiło sie 50%+1 właścicieli lokalu, zatem należy wypracować jakiś inny system zbierania głosów, który przyniesie efekty.
Wysłany: Sob Mar 28, 2015 10:19 Temat postu: Re: Tematy do Zarządcy/Zarządu na zebranie Wspólnoty
Czy aby na pewno rozumiemy koncepcję głosowania nad uchwałami? Osoby, które przychodzą na spotkanie wykazują większe zainteresowanie, zadają pytania i potem oddają głosy. Do tych głosów dolicza się reszte, która zostanie oddana w późniejszym czasie. Przychodzenie na spotkanie i zadawanie pytań ma sens.
Oczywiście byłoby lepiej, gdyby była większość na spotkaniu, ale co poradzić, że żyjemy w społeczeństwie, które nie rozumie swojej odpowiedzialności zarówno w głosowaniach wspólnoty czy w jeszcze bardziej odpowiedzialnych wyborach lokalnych, prezydenckich czy parlamentarnych?
Poza tym wyobraź sobie jak wyglądałoby spotkanie całej wspólnoty, gdzie proporcjonalnie wzrosła by ilość krzykaczy?
Coraz bardziej obawiam się jak to osiedle będzie funkcjonować za jakiś czas. Jeżeli nie zbierzemy 50% głosów w sprawie uchwał dotyczących czynszu to będziemy płacić cały czas na znaki drogowe. Nie wiem czy do tej pory bez siły głosu dewelopera udało nam się zebrać 50% głosów w jakiejkolwiek sprawie.
Wysłany: Sob Mar 28, 2015 10:30 Temat postu: Re: Tematy do Zarządcy/Zarządu na zebranie Wspólnoty
Tak, zgadzam się Tobą, dialog z zarządcą jest potrzebny, nie twierdzę, że należy zrezygnować z tych spotkań oraz zdaje sobie sprawę jak funkcjonuje mechanizm podejmowania uchwał.
Chodziło mi właśnie o to że do tej pory żadna (z tego co pamiętam) uchwała nie została przegłosowana, zatem obecny system głosowania nie sprawdza się! Trzeba się zastanowić jak to zmienić.
Wysłany: Śro Kwi 15, 2015 16:53 Temat postu: Re: Tematy do Zarządcy/Zarządu na zebranie Wspólnoty
Chciałem wrócić do tematu kafelek - czy zarządca wspominał jak ta sprawa będzie rozwiązana? Bo co nas obchodzi, że kafelek nie produkują? Nie wierzę, że na takiej wielkości inwestycji Lokum wyliczyło kafelki co do sztuki. Na pewno coś im zostało. Co najwyżej się ich pozbyli, ale jeśli nawet to nie może przecież zostać w takiej formie jak teraz.
Wysłany: Czw Kwi 23, 2015 13:18 Temat postu: Re: Tematy do Zarządcy/Zarządu na zebranie Wspólnoty
Ja już nie próbuję angażować się w sprawy osiedla dopóki ten facet jest zarządem i zarządcą wspólnoty. Szkoda gadać. Raczej nie gra do tej samej bramki co wspólnota.
Na jego uchwały też nie głosuje. _________________ http://emiliamaluje.pl <-- Jeśli wciąż macie gołe ściany lub szukacie ekskluzywnego prezentu zapraszam do wizyty.
Dla sąsiadów z diTrevi znajdzie się jakiś rabat.
Dołączył: Śro Mar 18, 2015 22:58 Posty: 43 Skąd: w-w
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 11:11 Temat postu: Re: Tematy do Zarządcy/Zarządu na zebranie Wspólnoty
Zgadzam się z Tobą w 100%. Może warto spróbować zmienić zarządcę? Wg mnie szanowny pan Paweł jest gburem, nie zna się na swojej pracy, uważa że to my jesteśmy dla niego, a nie on dla nas i pobiera za swoją "pracę" horrendalnie wysokie wynagrodzenie. Co myślicie?
Dołączył: Śro Mar 18, 2015 22:58 Posty: 43 Skąd: w-w
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 12:45 Temat postu: Re: Tematy do Zarządcy/Zarządu na zebranie Wspólnoty
Jan, czyli ogólnie jesteś zadowolony z jakość świadczonych przez niego usług?
Jak dla mnie warto mieć zarządcę po swojej stronie, a nie po stronie dewelopera (przykład płytek, zapadających się studzienek na drodze itp, itd.)
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 14:03 Temat postu: Re: Tematy do Zarządcy/Zarządu na zebranie Wspólnoty
Jakość zawsze można polepszyć jak cene obniżyć za kiepską jakość. Jak nie ten to następny coś zwali to następny. Jakbym bardziej był skłony aby za tym aby:
1. Obniżył cenę !
2. Jeśli nie zadowoleni jesteśmy a nie mamy gwarancji ,ze nowy będzie lepszy . To aby kontrolować zarządcę. To co pamięta, Zarząd i Zarządca to ta sama osoba. Czyli kontroluje się sam
3. Jeśli to nie pomoże dopiero w tedy zmienić Zarządcę/ Zarząd
4. Kolejnym etapie tworzenie odzielnej wspólnoty na każdej klatce
Dołączył: Sob Sty 18, 2014 18:24 Posty: 12 Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 14:04 Temat postu: Re: Tematy do Zarządcy/Zarządu na zebranie Wspólnoty
30% mieszkańców osiedla nie potrzebuje zarządcy. Potrzebny im jest taki Wilhelm Tell, dobroduszny człek, który sponiewiera mieszkańców dla dobra jednostki. Potrzebny jest zwykły kundel, popychadło, który po każdym telefonie niezadowolonego właściciela mieszkania stanie w progu bijąc pokłony przepraszając, że się urodził. Trzeba odróżnić zarządce od ciecia.
Gbur? Nie zauważyłam, nigdy nie doświadczyłam nagannego zachowania ze strony zarządcy. Wręcz przeciwnie.
Może czas przestać na siłę próbować udoskonalić życie innym na tym osiedlu? Może niektórym dobrze jest tak jak jest? Może niektórzy nie potrzebują progów zwalniających, samozamykaczy do furtek?
Co by nie było wszystkiemu winny jest zarządca bo to cham i prostak. Nie posprząta schodów gdy imprezowicz je zarzyga, a co najgorsze, gdy zgłasza się mu, że kot sąsiada zlał się na trawnik on nie wzywa straży pożarnej, żeby mocz z murawy usunąć. Dramat, facet nadaje się do wymiany. Każdy inny zarządca wezwałby 3 zastępy straży pożarnej i ogrodnika, żeby reanimacje trawy przeprowadził.
Dołączył: Śro Mar 18, 2015 22:58 Posty: 43 Skąd: w-w
Wysłany: Czw Kwi 30, 2015 19:12 Temat postu: Re: Tematy do Zarządcy/Zarządu na zebranie Wspólnoty
majadarth - to, że Ty jesteś zadowolona nie znaczy, że inni mają być.
Nie jestem człowiekiem z rodzaju jaki opisałaś. Nie potrzebuję progów zwalniających, nie wymagam od ochroniarzy, żeby uciszali sąsiadów balujących po nocy (przeszkadza mi - idę, choć staram się być wyrozumiały). Uwierz mi, że nie wymagam cudów, ale podam Ci kilka sytuacji, na dowód, że zarządca robi łaskę, jeśli musi wykonać cokolwiek ponad miarę swoich minimalnych obowiązków.
1. Poprosiłem go by załatwił sprawę zapadających się studzienek na drodze dojazdowej pomiędzy 1 a 2 etapem - odpowiedź "nie ma problemu, zajmę się tym". Studzienki coraz bardziej się zapadają. Prosiłem go o to gdy drogi podlegały jeszcze rękojmi. Studzienki i tak prędzej czy później trzeba będzie wymienić, ale już na nasz koszt, a nie dewelopera.
2. Odpadające płytki z elewacji - nie zostały wymienione tylko dziury zamalowanie. Dlaczego zarządca nie wywalczył od dewelopera by zmienić w takim razie wszystkie płytki bądż uzyskać jakąś inną rekompensatę? Teraz elewacja wygląda brzydko i nieestetycznie. Na to nasz wybitny zarządca nie był w stanie odpowiedzieć.
3. Zapytałem się zarządcy czy jest możliwość zainstalowania w komórce światła (pociągnąć kable, zainstalować liczniki itd. - wszystko na mój koszt) odpowiedź nie ma problemu, tylko trzeba to zrobić poprzez uchwałę wspólnoty. Do dziś pomimo kilku przypomnień uchwały jak nie było tak nie ma.
4. Pojawiła się opcja instalacji solarów na dachu wspólnoty (obecnie są duże dofinansowania, co więcej nadmiar prądu można sprzedawać!) zarządca się nie zajął, ani nawet nie zainteresował się tym tematem, bo to dla nie za dużo pracy i chyba go to przerosło.
5. Po rozliczeniu rocznym powstała nadpłata - poprosiłem szanownego zarządcę by zwrócił mi ją. Odmówił w sposób co najmniej chamski. Z uwagi na moje lenistwo, sprawą się nie zająłem, ale w przyszłym roku nie odpuszczę.
Przykładów jest dużo więcej, jeśli uważasz, że są to problemy osoby tzw. szukającej dziury w całym to może jesteś p. Pawłem ?
Dołączył: Sob Sty 18, 2014 18:24 Posty: 12 Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią Maj 01, 2015 11:19 Temat postu: Re: Tematy do Zarządcy/Zarządu na zebranie Wspólnoty
Panie jimbim nie jestem Pawłem Przyczyną, bo w przeciwieństwie do niego, ja mając pięciu takich mieszkańców jak Pan na osiedlu, nad którym sprawuję opiekę, popadłabym w depresję i postępujący alkoholizm.
Przeczy Pan sam sobie. Twierdzi Pan, że nie jest osobą szukającą dziury w całym. A zawracanie głowy zwrotem nadpłaty to jak Pan nazwie? Przecież te pieniądze i tak Pan odzyska, tylko w ratach. Szczerze mówiąc nie spotkałam się jeszcze z żadnym zarządem mieszkaniowym, który nadpłatę w całości zwraca do ręki, a żyję w tym mieście od urodzenia.
Kiedyś byłam świadkiem rozmowy zarządcy z właścicielem mieszkania, który miał pretensje do zarządcy o to, że musi płacić czynsz mając mieszkanie własnościowe, więc o czym my tu rozmawiamy? A takich osób niech będzie 5 dziennie. Można dostać świra
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.