Wiek: 36 Dołączył: Nie Maj 28, 2017 23:55 Posty: 3 Skąd: wrocław-di-trevi
Wysłany: Pon Maj 29, 2017 0:14 Temat postu: Jak się faktycznie żyje na osiedlu?
Witam,
Jestem zainteresowany mieszkaniem w VII etapie. Dopóki nie trafiłem na to forum byłem w zupełności przekonany. Trochę od centrum, ale nie daleko, dużo zieleni, dobra komunikacja, cisza i spokój, ładne i zadbane osiedle, dobry deweloper.
Po przeczytaniu forum… mordobicie, ciapaci chodzący po klatkach, wirtualna ochrona, fatalna akustyka mieszkań, podchmielone osobniki, problemy z zarządcą (np. Pan jest Emocjonalny , dostęp do wszystkiego przez Internet obiecany od lat jak i nowe bramki, odpadające elewacje i pozew zbiorowy itd.)
Wiem, że takie wątki co jakiś czas się pojawiały, ale chciałem was jeszcze raz zapytać jak to faktycznie wygląda, jak się żyje na osiedlu?
1. Jak jest z bezpieczeństwem wieczorem? (dziewczyna czasem kończy późno prace i sama wraca np. o 23). Jak to wygląda na osiedlu i ogólnie w okolicy Tarnogaju? Czy monitoring jest również na klatkach i w garażach? Co dalej, jeśli chodzi samozamykające się bramki wejściowe?
2. Bardzo mnie martwią te wpisy odnośnie słyszenia sąsiadów przez ściany. Jedni mówią, że jest super, a inni, że największy dramat jaki widzieli (słyszeli). Czy ktoś robił ekspertyzy, bo parę osób pisało o tym? Z chęcią zapłacę za eksperta do zbadania jak tylko będzie to możliwe w tym mieszkaniu. Czytałem, że bloczki silka 24cm maja bardzo dobrą właściwość tłumienia, ale już sam nie wiem – może w pierwszych etapach była inna technologii użyta.
3. Czy naprawdę jest taki problem z zarządcą? Wiem, że ludzie na forach lubią narzekać i potem obraz wszystkiego jest negatywny. Samo bycie „emocjonalnym” dla mnie nie jest problemem, jeśli ktoś robi to co powinien.
4. Czy jest problem mieszkań kupionych pod wynajem? Tzn studenciki, głośna muzyka cały dzień albo w nocy, częste imprezy (również w tygodniu), itd. Było parę wpisów o tym, ale tak się dzieje na każdym osiedlu. Czy na di trevi jest „standardowo” czy jest bardzo dużo tego typu osobników?
5. Nigdzie nie wiedziałem takiego wątku. Czy jest problem z owadami/komarami? Jest tam w około dużo zielieni z ROD i się zastanawiam czy w lato wieczorami nie jest to problem.
Trochę sporo tych pytanie, ale to pierwsze mieszkanie, które kupuje i pewnie na kolejne 10-15 lat wiec nie chciałbym potem żałować.
Liczę na szczerą odpowiedz mieszkańców, oczywiście jeśli znajdą chwilę czasu 😊
Pozdrawiam,
Wysłany: Wto Maj 30, 2017 9:12 Temat postu: Re: Jak się faktycznie żyje na osiedlu?
Ad1. Monitoring generalnie jest. Ale w tej sprawie warto dowiedzieć się co będzie na kolejnym etapie. Etap etapowi nie równy.
Ad2. Ja uznaje wygłuszenie za niezłe. Sąsiadów z góry ani z dołu nie słyszę. Mam za to sąsiada już w sąsiedniej klatce który lubuję się głośną muzyką ale tak naprawdę głośną i wtedy go słychać.
Ad3. Zarządca dramat. Od miesiąca nie mogę się doprosić informacji maile telefony - gościu ma wyjebane!
Ad4. Jak na każdym nowym osiedlu. Nie oszukuj się jeśli chcesz mieszkać w miarę blisko centrum na dużym osiedlu musisz się liczyć że część mieszkań jest kupiona pod wynajem. Dotyczy to wszystkich nowych osiedli DiTrevi nie jest tu wyjątkiem.
Ad.5. W mojej ocenie całkowity brak problemu.
Wiek: 30 Dołączył: Śro Maj 18, 2016 13:52 Posty: 26 Skąd: Etap V
Wysłany: Wto Maj 30, 2017 18:31 Temat postu: Re: Jak się faktycznie żyje na osiedlu?
1. Monitoring jest na parkingu i w klatkach na pewno. Co do garażu nie wiem, ale tak jak wyżej: etap etapowi nie równy
2. Bez przesady z tym, że słychać tak strasznie wszystko przez ściany. Bardziej słychać w pionie, ale to faktycznie ktoś się musi głośno zachowywać.
3. Tak jest problem z zarządcą. Bo mieszkańcy często próbują na niego zrzucić winę za rzeczy, które nie są do końca zależne od niego. Niestety co do wyższego postu: nie na wszystkie maile i telefony odpowiada sam zarządca, są ludzie do tego zatrudnieni. Z telefonem nie mieliśmy większego problemu, nawet jak w atrium ktoś do końca nie jest pewny odpowiedzi to mówi, że się dowie i oddzwoni. Z mailami jest faktycznie gorzej, ale jak dla mnie jedynie pod względem oczekiwania na odpowiedź.
4. i 5. jak wyżej
Wysłany: Czw Cze 01, 2017 11:28 Temat postu: Re: Jak się faktycznie żyje na osiedlu?
Ad.1 Czasem wracam po 23, żona też wracała. Generalnie czuję się raczej bezpieczniej niż na większości osiedli na których wcześniej mieszkałem. Raczej cisza i spokój, nie kręci się żadne dresiarstwo, rzadko i sporadycznie niegroźny żul. Ciapaci i mordobicia to były pojedyncze przypadki przez kilka lat spowodowane raczej przypadkowym wynajmowaniem mieszkań przez takich osobników niż jakimś generalnym problemem.
Ad.2 Nie wiem czy to kwestia etapów, sąsiadów, czy zrzędliwości niektórych, ale u mnie jest w normie. Przypominam też że mieszkamy w bloku, co oznacza, że czasem niestety się słyszy sąsiada zza ściany lub z góry, ale nie jest tak, że słyszysz wszystko co sąsiad robi.
Ad.3 Tak, zarządca jest zarządcą od Lokum. Z tego co się orientuje jest to ich były pracownik. Tak jak się już zorientowałeś jest raczej niemiły, niepomocny i nieterminowy. O odrobinie dobrej woli już nie wspominam.
Ad.4 Tak, jest tu dużo osób wynajmujących. Jak przechodziłem po klatce w IV etapie od mieszkania do mieszkania to oceniłbym, że może to być nawet 40%. Z drugiej strony około 40% to młodzi rodzice/ przyszli rodzice.
Ad.5 W mieszkaniu raczej nie, tyle samo co na innych osiedlach bym powiedział.
Wiek: 44 Dołączył: Nie Mar 20, 2016 8:18 Posty: 46 Skąd: Wrocławia
Wysłany: Pią Cze 02, 2017 21:19 Temat postu: Re: Jak się faktycznie żyje na osiedlu?
Cześć.
Ja mieszkam tu i jest całkiem dobrze.
Trochę słychać sąsiadów ale tylko jak jest imprezka. Tak to jest zwyczajnie fajnie no ale jak ktoś chce mieszkać w bardzo wysokim standardzie to może ta Inwestycja jest więcej niż średnia ale nie najwyższa.
Sąsiedzi są spoko. Nie ma problemów z owadami. Choć przyznam, że jeżeli chodzi o sąsiedztwo to trochę jest nieprzyjemny zapach z tutejszych lakierni samochodów.
Jest on dość intensywny i brzydki .
To jedynie mnie zaskoczyło. Mam nadzieje , ze pobliski park choć trochę z neutralizuje to niezdrowe powietrze.
Tak to bardzo miło tu jest . 😃😊
Wiek: 44 Dołączył: Nie Mar 20, 2016 8:18 Posty: 46 Skąd: Wrocławia
Wysłany: Pią Cze 02, 2017 21:27 Temat postu: Re: Jak się faktycznie żyje na osiedlu?
Nigdy nie było jakiś dziwnych pijaczkow ani żadnych zaczepek.
My nie jesteśmy już tacy młodzi a tu mieszkają bardzo młodzi i myślą rozwojowo co jest pozytywne. ☺👍☺
Wiek: 36 Dołączył: Nie Maj 28, 2017 23:55 Posty: 3 Skąd: wrocław-di-trevi
Wysłany: Nie Cze 04, 2017 2:39 Temat postu: Re: Jak się faktycznie żyje na osiedlu?
Pociągi to nie problem, mieszkam teraz na Nadodrzu I mam co minutę tramwaj pod oknem😊
Ale o jakimś smrodzie to nie słyszałem (też nic nie czułem jak byłem kilka razy). Gdzie jest ten lakiernik? Myślałem, że tam w około tylko hurtownie i biura więc co najwyżej ruch na Klimasa, międzyleskiej itd., że jest to bardziej zielona okolica niż centrum. Ktoś jeszcze to zauważył, tj jakieś smrody z tych zakładów?
Wiek: 44 Dołączył: Nie Mar 20, 2016 8:18 Posty: 46 Skąd: Wrocławia
Wysłany: Nie Cze 04, 2017 8:17 Temat postu: Re: Jak się faktycznie żyje na osiedlu?
Powiem, Ci tak. Mieszkam na etapie 5 . Dziś w nocy była taka impreza , że czegoś takiego jeszcze nie doświadczylismy.
W tygodniu to koguta piejącego słychać no ale wczoraj to do godziny 2 w nocy nie spałam.
Żeby nie było, że jest cudownie. Alkohol tak śmierdzal mi przez balkon , że czuliśmy się jakbyśmy pili razem z nimi.
To jest fakt . Możesz zapytać mieszkańców 45 i 47
Czyli znowu zwyczajny brak kultury.
Wysłany: Czw Cze 15, 2017 18:14 Temat postu: Re: Jak się faktycznie żyje na osiedlu?
Ad 1) jak pisali poprzednicy
Ad2) Super wcale nie jest. Jest "zgodnie z obowiązujacymi normami". Ścianki masz z suporeksu czy podobnego gówienka i o ile izolacyjność akustyczna mieści się wnormie budowlanej, to jest gorsza niż w mieszkaniu z żelbetu. Taka prawda. Tyle że tak budują wszyscy deweloperzy - ścianki działowe z tego materiału stawia każdy od firmy krzak po przereklamowany Archicom. Na forum znajdziesz nawet wpisy ludzi którym przeszkadzały odgłosy figli miłosnych... tak, serio.
Ad 3) "Jeszcze się taki nie narodził by wszystkim dogodził" - jednym Atrium przeszkadza innym nie. Ja nie zgadzam się z argumentami jego przeciwników.
Ad4) j.w.
Ad 5) Nie, przynajmniej u mnie. To nie jest osiedle "nad rzeką, z dostępem do własnej mariny" gdzie nocą zeżrą Cię komary a latem będzie capiło jak z sadzawki. No i wilgoć. Codo much - jak wszędzie gdzie żyją ludzie.
Od siebie dodam tyle - jak będziesz kupował mieszkanie to zadaj miłej pani pytanie czy w przypadku odpadnięcia płyt z zewnętrznej elewacji oddadzą Wam pieniądze (jako rekompensatę związaną ze zmianą wyglądu zewnętrznego budynku) czy po prostu walną jakieś kartonowe badziewie z komentarzem "kupował Pan mieszkanie a nie płacił za zewnętrzną elewację" (Tak, to usłyszałem w ich biurze).
I zastanów się czy będziesz miał tyle powietrza między blokami, bo w etapach I-IV wyglądało to po ludzku, ale im dalej tym Olczyk zamienia się w typowego dewelopera - ciasnota i zaglądanie sąsiadowi do talerza.
Dołączył: Nie Paź 22, 2017 20:40 Posty: 6 Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie Paź 22, 2017 21:09 Temat postu: Re: Jak się faktycznie żyje na osiedlu?
Witam,
Również jestem zainteresowana kupieniem mieszkania w 8-etapie. Proszę o informację odnośnie czynszu (3 pokojowe mieszkanie ) oraz opłat związanych z ochroną? W biurze otrzymałam informację, że ochrona jest narzucona przez dewelopera tylko na początku, a dalsza decyzja co do jej posiadania podejmowana jest przez mieszkańców. Jak to wygląda w praktyce?
Wiek: 44 Dołączył: Nie Mar 20, 2016 8:18 Posty: 46 Skąd: Wrocławia
Wysłany: Pon Gru 18, 2017 6:57 Temat postu: Re: Jak się faktycznie żyje na osiedlu?
Cześć
Akustyka jest FATALNA. powtarzam FATALNA.
Nigdy bym nie kupiła tu mieszkania za takie pieniądze gdybym wiedziała , że tak będzie głośno. Słyszę jak sąsiad na gorze robi siku. Jak sąsiadka chodzi na obcasach. To mieszkanie z góry.
Z bocznych słychać wszystko.
Śmiech sąsiadki.
Z korytarza każdy krok niesie.
Okropnie .
Bardzo niedobrze to jest zrobione. 😢😡🙉👎👎👎
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.